Na wstępie należałoby przeprosić za przerwę. Jestem nygusem.
Wakacje upłynęły pod znakiem pracy, warsztatów w teatrze i ogólnego rozgardiaszu. Jadło się to co się przygotowało rano, czyli makarony czy kasze z sosem i warzywami plus to co się złapało w drodze w warzywniaku. Było dobrze, było aktywnie.
Wrzesień to zderzenie z nudą, na zajęciach odnoszę przykre wrażenie, że niewiele robimy, w tym samym czasie można by uczynić 5 razy więcej. 2 dni choroby utwierdziły mnie w przekonaniu o pracoholiźmie, zeżarły mnie wyrzuty sumienia związane z zaleganiem i nicnieróbstwem. W gruncie rzeczy nie jest to najgorszy spośród "izmów".
Zajęcia, fakultety, powtórki, teatr, praca, szlachetna paczka tak wygląda październik, a jak smakuje?
Przez niespełna 3 lata bycia wege prawie nie jadłam zup. Przez ostatni miesiąc nadrabiam ten czas.
Zup kilka:
Barszcz ukraiński
Zupa prosta i tania,czyli bardzo październikowa.
Wszystko w zupach zaczyna się od bulionu. Są dwie opcje, robimy domowy albo wcinamy do gara kostkę warzywną, ja wybrałam pudełeczko numer 1.
- włoszczyzna
- liść laurowy
- lubczyk
- ziele angielskie
- buraki
- ziemniaki
- imbir
- przyprawy
Przyprawy w moim przypadku to pieprz ziołowy, sos sojowy.
Zupa krem z brokuła
Procedura podobna, pierw bulion. Potrzeba go niewiele, bo to krem, a nie wodzionka.
- bulion lub kostka warzywna
- brokuł
- przyprawy
Na koniec zabielamy kleksem ze śmietany słonecznikowej-przepis tu.
Kuku zupa krem
Zupa powstała w bólach i mękach ale spokojnie-jak użyjecie młodej, miękkiej kukurydzy to problem nie zaistnieje. Moja była prosto z pola, zerwana tydzień temu, czyli solidnie twarda.
- standardowo bulion
- 3 kolby kukurydzy
- imbir
- przyprawy
Przyprawy: dodałam chili, oreganową oliwę i nieco chrzanu. Później przypomniałam sobie jeszcze o koperku-też wpadł. Wyszło pikantnie.
Eintopf po skurczybyku
Eintopf to po prostu danie jednogarnkowe. Czemu po skurczybyku? Bo tak mawiała moja babcia. Eintopf kojarzy mi się z dzieciństwem i maminymi oraz babcinymi zupami, w których można było postawić łyżkę na sztorc i się nie przewróciła. Wtedy mi nie smakowały, teraz zatęskniłam.
Mój przypominał pomidorówkę.
- bulion
- pomidory
- papryka
- cebula
- jabłko
- czosnek
- oliwki
- makaron
- przyprawy
Przyprawy: chili, pieprz ziołowy, cynamon, sól. Ostatnio dałam łyżeczkę musztardy sarepskiej, wyszło dobrze.
Kilka zdjęć z życia.
Moje miejsce pracy. Szef weganin, miejsce promujące zmiany. Czego chcieć więcej?
Teatr. Spektakl Skąpo. Rzecz ocierająca się o "Skąpca" Moliera i film "Wall street". Mowa o pieniądzu, konsumpcjoniźmie i systemie wartości. Scenografia wygrzebana z bydgoskich kontenerów. Najciekawsza w tym wszystkim była relacja z przedmiotami. Na początku traktowane z odrazą, ozłocone stały się uwielbiane.
Na zdjęciach: Młoda scena działająca w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Zdjęcia: Mateusz Drozdowski.
Kot. Zdjęcie z krótkiego urlopu w Dusseldorfie. Zdjęć odkopie więcej, bo było tam jedzenie, a to element wiodący.