niedziela, 26 stycznia 2014

Liebster award oraz niedzielny big steak.

Przeglądając co nowego dzieje się na blogu znalazłam komentarz autora bloga Wegańskie wesele o nominacji do nagrody Liebster award. Jestem blogerem raczkującym, pojęcia nie miałam o co chodzi, ale jest wyjaśnienie:

"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za dobrze wykonaną robotę. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cie nominował"

Do dzieła, odpowiedzi:

1 Dlaczego blog kulinarny?
Na początku swojej drogi bezmięsnej czułam się zagubiona. Nie wiedziałam jak zabrać się do rzeczy, co jeść, w jaki sposób przyrządzić. Blogi przyszły mi z pomocą, mam nadzieję, że ten również kiedyś pomoże. Druga sprawa to czerpanie przyjemności z gotowania i karmienia innych-kto przychodzi do mojego domu nie ma prawa wyjść głodny, a blog mobilizuje do szukania nowych smaków.

2. Skąd czerpiesz inspiracje?
Z tego co mam aktualnie w lodówce, ale również z rzeczy zasłyszanych, bądź zobaczonych-większość zachcianek kulinarnych wynika w moim przypadku z obserwacji. 

3. Ulubione dodatki kulinarne?
Pieprz ziołowy, papryka i imbir-pakowałabym go do wszystkiego.

4. Masz jakiś ciekawy patent kulinarny?
W tej kwestii trzymam się wytyczonych przez kobiety z mojej rodziny szlaków, niestety to głównie one zajmowały się gotowaniem.

5. Jak nauczyłeś/aś się gotować?
Rodzina chcąc odwieść mnie od diety roślinnej postanowiła zostawić mnie samą z gotowaniem. Przy tak aktywnym trybie życia początkowo nie było łatwo. Fundamentem były godziny spędzane z mamą w kuchni podczas przyrządzania posiłków w dzieciństwie. 

6. Co robisz poza gotowaniem?
Pracuję, kontynuuję edukację, jeżdżę na rowerze, czytam książki, angażuje się w niezliczoną ilość inicjatyw.

7. Gdzie chciał(a)byś pojechać?
Chciałabym poznać Polskę, dogłębnie. Z dalszych miejsc-Kuba.

8. Ulubiony film?
"Przeminęło z wiatrem"

9. Smażone czy gotowane?
Gotowane zdrowsze, ale smażone bardziej nęci. Częściej wybieram pierwszą opcję.

10. Masz jakieś ulubione danie fast foodowe?
Hot dogi z parówką sojową o smaku chilli.

11. Z którego z narzędzi kuchennych jesteś najbardziej zadowolony(a)?
Bezdyskusyjnie z blendera.

Moje pytania:
1. Czym kierujesz się dobierając składniki do dania?
2. Bez jakiego produktu nie wyobrażasz sobie życia w kuchni?
3. Książka, która najbardziej Tobą poruszyła?
4. Ulubiona pora roku i dlaczego właśnie ta?
5. Przyprawa po którą sięgasz najczęściej to?
6. Najbardziej znienawidzone danie?
7. Trzy istotne dla Ciebie przedmioty to?
8. Życie na wsi czy w mieście?
9. Najlepsze danie z ziemniaka?
10. Wyobrażasz sobie życie bez pracy?
11. Czym jest dla Ciebie luksus?

Nominowałam:

A teraz rzut niedzielny:


Drugie śniadanie: brownie na bananie i siemieniu lnianym, orzechy laskowe i włoskie, mandarynki, koktail z banana, owocu granatu, mleka roślinnego i siemienia lnianego.


 Puree z toną koperku, kapusta zasmażana z porem, big steak sojowy i sos grzybowy.

Kotlety do kupienia w sklepie Honey Pot w Bydgoszczy na Gdańskiej 32. 
Super się sprawdzą w dużej bułce. Zawsze denerwowała mnie wielkość tekturek sojowych.

Zostało 98 dni.

3 komentarze: